Ile kosztuje sprzedaż nieruchomości na własną rękę?

Czy to takie strasznie drogie? Czy jest to opłacalne? Jak długo to trwa?  A może da się sprzedać bez żadnych kosztów?  Przecież mamy taką super działkę, taki ładny dom z wielkim ogrodem. W dobie internetu kupujący stał się bardzo wybredną, wymagającą osobą. Może sobie na to pozwolić. Takie czasy.

Jak to się ma do naszej nieruchomości?

Mianowicie spośród 10 działek wystawionych w tej samej lokalizacji co nasza, wybierze on dwie, trzy najbardziej interesujące, następnie znajdzie w sąsiedniej miejscowości jeszcze kilka, może nawet bardziej atrakcyjnych.

Po upływie kilku miesięcy w trakcie podejmowania decyzji, na rynku pojawi się kilkanaście nowych propozycji. Więc jak mamy sprawić, żeby to właśnie naszą działkę wybrał? przecież to kwestia gustu. Po co by wrzucać ofertę na dodatkowe portale, skoro na rynku jest ich ogrom. ?

XXI w. słynie z szybkości i multum informacji, które dostajemy, przeglądamy, lajkujemy każdego dnia. Czy jesteśmy w stanie zapamiętać chociaż 10% z tego co zobaczymy na ścianach fejsbukowych naszych znajomych? Czy rzeczywiście chcemy to wszystko pamiętać? Tym samym osoba zainteresowana zakupem, jakąś część ofert po prostu nie zauważy.

Bingo ! Nasza oferta musi stać się widoczna. Ale jak ? jak najtaniej?

W Polsce istnieje kilkadziesiąt portali nieruchomości, ok. 10 bardzo znanych , pozostałe trochę mniej.
Koszty wrzucenia naszej nieruchomości na każdą ze stron wahają się w kwotach od 10 do nawet 200zł miesięcznie, w zależności od wybranych pakietów promocyjnych itd.
Są oczywiście także darmowe portale, gdzie nie musimy płacić nic, są one jednak znacznie mniejsze i mają znacznie mniejszy zasięg. Więc załóżmy ,że decydujemy się na 5 płatnych i 5 darmowych portali. Koszty miesięczne wyniosą nam około 250-300zł.

Nieruchomość jest widoczna, ale nie mamy żadnego odzewu telefonicznego. Decydujemy się dodatkowo na duży baner na nieruchomości. Koszt około 100-300zł. Wybieramy taki za 200zł, jest już znacznie lepiej, jeśli chodzi o zainteresowanie. Mamy co dzień jakiś telefon. Okazuje się jednak, że w momencie ujawnienia ceny, nikt nie jest zainteresowany. Mija już któryś miesiąc, zastanawiamy się nad kolejnymi portalami nieruchomości, nawet zmniejszyliśmy cenę o 10%.

Jest to męczący proces, jedziemy rano do pracy dzwoni telefon, zainteresowany, wymiary nie do końca pasują. Po pracy kolejny telefon, tym razem brak kanalizacji jest przeszkodą. Czy coś jest nie tak z naszą działką? czy z promocją i marketingiem?
W końcu po upływie 10 miesięcy i obniżce ceny o 45% względem naszej początkowej wymarzonej kwoty nasza parcela znajduje nowego właściciela.
Rachunek za portale i promocje ponad 3 tys zł, ale jak najbardziej cieszymy się z przypływu gotówki którego nam tak bardzo było potrzeba.

Tak ciężko coś sprzedać? Czy na prawdę samemu się nie da?
Da się, jak najbardziej. Nie ma reguły co do czasu sprzedaży, czy też jak dużo musimy do tego dołożyć.

*Może okazać się, że przy promocji za 100zł sprzedamy działkę po upływie tygodnia sąsiadowi, który od lat czekał na tę okazję.
*Może się okazać, że zapłacimy za promocję 4500zł i nie będzie żadnego odzewu. Czy jednak chcesz sprawdzać to na własnym przykładzie?
*Czy gra jest warta świeczki ? Pozostawiam do oceny indywidualnej, i to jak najbardziej prawda, że bezproblemowo samemu możemy sprzedać swoją nieruchomość.
I to jak najbardziej prawda, że może nie być tak łatwo.